Na trybunach Wimbledonu księżna Kate bawiła się wyśmienicie. Ale dopiero rozmowa z brytyjskim aktorem Jamesem Nortonem sprawiła, że w Kate obudziła się prawdziwa kokietka. Tymczasem za jej plecami czujny książę William rzucał zabójcze spojrzenia.
Artykuł pochodzi z serwisu plotek.pl.
Źródło